Kiedy rodzinie potrzebny jest tłumacz?
Rodzic: Umówiliśmy się, że będzie sprzątać. Wchodzę do pokoju, tam góra śmieci, skórka banana przykleiła się do parapetu, puszki i brudne skarpetki pod łóżkiem, niedobrze się człowiekowi robi. Nie tak się umawialiśmy.
Dziecko: Umówiliśmy się, że w moim pokoju robię co chcę, a wchodzą i mają pretensje, że nie jest tak, jak oni by chcieli!
Kto ma rację?
Dziecko: Mama zgodziła się na imprezę, a dwie godziny przed nią zmienia zdanie i każe mi zostać w domu! To nie fair!
Mama: Miała przed wyjściem odrobić lekcje i przygotować się do sprawdzianu z francuskiego, nie zrobiła tego, tylko szykowała się na imprezę. To nie fair!
Kto ma rację? Dziecko? Rodzice? Wszyscy? Nikt?
Czasami trudno się dogadać, bo emocje są tak silne, że zamiast rozmowy następuje wybuch, czasami winne są nierealistyczne oczekiwania jednej lub obu stron, a najczęściej – źle skonstruowane umowy.
Jeśli czujecie, że macie trudności w dogadaniu się, skorzystajcie z naszej nowej oferty: konsultacji z rodzinnym tłumaczem, przekładającym z języka rodzica na język nastolatka i odwrotnie.
A tak na poważnie: proponujemy cykl ośmiu spotkań – dwa rodzinne i po trzy indywidualne konsultacje dla rodzica (lub obojga rodziców) i dziecka.
Osiem spotkań co tydzień lub co dwa tygodnie, po to, by łatwiej było Wam się dogadać.
Decyzję czy ten program jest dla Was podejmujecie wspólnie z terapeutką po pierwszej konsultacji.
Koszt pierwszej konsultacji: 180 zł
Cena kolejnych siedmiu spotkań: 980 zł ( płatne w dwóch ratach)