Urlopu wyczekujemy, po cichu licząc na to, że wreszcie solidnie odpoczniemy i nadrobimy różnego rodzaju zaległości. Przygotowujemy się do niego z wyprzedzeniem, planując całą wędrówkę. Wyznaczamy zabytki, które chcemy zobaczyć na własne oczy. Zabieramy ze sobą stos książek, żeby je przeczytać. Niestety, gdy nadchodzą upragnione wakacje, nie wszystko idzie po naszej myśli. Pojawiają się trudne emocje, a wyjazd nie do końca pełni swoją relaksująca rolę. Dlaczego tak się dzieje? Skąd się biorą trudne emocje na wakacjach?
Spis treści:
- Dlaczego planowanie urlopu odbiera nam radość z wakacji?
- Jak sztywne myślenie przekłada się na trudne emocje na wakacjach?
- Kiedy przyjemność zamienia się w powinność? Dlaczego lista obowiązków utrudnia wypoczynek?
- Wewnętrzna presja aktywności i produktywności – dlaczego na wakacjach staje się uciążliwa?
- Trudne emocje na wakacjach a zbyt krótki urlop
- Jak wybieganie myślami w przyszłość rodzi zmęczenie po powrocie z wakacji?
- Uważność na urlopie – dzięki niej zregenerujemy siły
- Konflikty z partnerem i spory z dziećmi – dlaczego tak trudno cieszyć się ze wspólnie spędzonych chwil?
- Z czego wynikają spory na urlopie?
- Trudne emocje na urlopie – jak sobie z nimi radzić?
- Dlaczego warto zaakceptować trudne emocje na wakacjach i je wysłuchać?
Dlaczego planowanie urlopu odbiera nam radość z wakacji?
Planując urlop z długopisem w ręku, pozbawiamy się swobody, której potrzebujemy, aby prawdziwie odpocząć. Sami nakładamy na siebie ogromną presję, która wiąże się z realizacją wszystkich punktów programu. Chcemy odwiedzić okoliczne zabytki, przeczytać zaległe książki, zjeść obiad w polecanych restauracjach i udać się na wycieczkę rowerową brzegiem morza. Wbrew pozorom, nasz wypoczynek niewiele różni się od pracy zawodowej. W obu przypadkach towarzyszy nam lista zadań do zrealizowania. Jeśli coś idzie nie po naszej myśli, np. nie udaje nam się wejść do galerii sztuki, odczuwamy frustrację i złość. Gdy pozwolimy sobie na większą swobodę i akceptację nieprzewidzianego, prawdopodobnie unikniemy niektórych trudnych emocji.
Jak sztywne myślenie przekłada się na trudne emocje na wakacjach?
Elastyczność psychologiczna bardzo pomaga w codziennym życiu i czerpaniu radości z wakacji. Jeśli damy sobie większą swobodę i będziemy robić to, na co pozwalają nam okoliczności i na co rzeczywiście mamy ochotę, uda nam się odpocząć. Przygotujmy się na to, że w naszym wstępnym planie zajdą liczne zmiany i zaakceptujmy swój ograniczony wpływ na rzeczywistość. Im bardziej ambitne przyjmiemy założenia, tym więcej czeka nas rozczarowań. Nie przewidzimy zmian pogody, szybszego zamknięcia muzeum, strajku pilotów czy awarii wynajętego samochodu. Sztywne myślenie utrudnia pogodzenie się ze zmianą, która jest nieunikniona i rewiduje nasze plany.
Kiedy przyjemność zamienia się w powinność? Dlaczego lista obowiązków utrudnia wypoczynek?
Długa lista zabytków odbiera nam radość z ich poznawania. Jeśli mówimy sobie: muszę zobaczyć Luwr, wstąpić na Moulin Rouge, zjeść kolację na wieży Eiffla, sami zamieniamy przyjemność w powinność. Bardzo dobrze obrazuje to historia Sereny, głównej bohaterki powieści Catherine Rider pt. Pocałunki w Paryżu. 18-latka przyjeżdża do stolicy Francji, aby zobaczyć wszystkie punkty z długiej listy. Pragnie uwiecznić je na zdjęciach, żeby stworzyć dla mamy album pięknych wspomnień. Rodzice Sereny, w tym jej nieżyjący tato, spędzili w Paryżu wiele romantycznych chwil. Młoda kobieta odwiedza kolejne miejsca, uwiecznia je na fotografiach i zupełnie nie widzi tego, co ma przed sobą. Dziwi się, że Paryż nie jest tak piękny, jak opisywali jej rodzice. Nie zdaje sobie sprawy, że duży wpływ na sposób postrzegania europejskiej stolicy ma jej nastawienie ukierunkowane na realizację celu.
Wewnętrzna presja aktywności i produktywności – dlaczego na wakacjach staje się uciążliwa?
Sami narzucamy sobie wewnętrzną presję ciągłej produktywności i aktywności. Odczuwając ją, nie koncentrujemy się na tu i teraz. Odwiedzając wszystkie muzea, galerie sztuki i zabytki, wracamy z urlopu zmęczeni. Nasze wspomnienia są mniej pełne, bo nie dajemy sobie szansy, aby zasmakować życia wszystkimi zmysłami. Nie zatrzymujemy się na dłużej przy pięknej fontannie czy dziele znanego artysty. Wracamy z urlopu, niewiele pamiętając z tego, co przeżyliśmy w jego trakcie. Presja produktywności wyzwala w nas poczucie winy za każdym razem, gdy pozwalamy sobie na zwolnienie tempa. Uważamy, że dłużej jedząc obiad przy malowniczej ulicy, postępujemy niewłaściwie i wiele tracimy. Podróżujemy samolotem, zapełniając sobie czas różnymi aktywnościami. Nie chcemy go zmarnować, praktykując nicnierobienie.
Trudne emocje na wakacjach a zbyt krótki urlop
Trudne emocje na wakacjach dochodzą do głosu, gdy bierzemy zbyt krótki urlop. Jeśli wiemy, że za 4 dni wracamy do biura, to trudniej nam się zrelaksować. Potrzebujemy na to więcej czasu. Warto przynajmniej raz w roku wyjechać na dłuższy urlop. Początkowo organizm przyzwyczaja się do zwolnionego tempa życia. Później zaczyna się regenerować. Kiedy jedziemy tylko na kilka dni, to wracamy do codzienności, zanim zdążyliśmy się oswoić z urlopową rzeczywistością. Fundujemy swojemu organizmowi duży szok, zbyt często przestawiając go na inny tryb pracy.
Jak wybieganie myślami w przyszłość rodzi zmęczenie po powrocie z wakacji?
Trudno nam zapomnieć o pracy. Czasem odczuwamy lęk, że podczas naszej nieobecności coś pójdzie nie tak i koledzy sobie nie poradzą bez naszego wsparcia. Pokazuje to, że nie umiemy delegować obowiązków. Jeśli prowadzimy własną działalność, to często na urlopie martwi nas nawarstwiająca się lista obowiązków. Rodzi to ambiwalencję. Z jednej strony pragniemy odpocząć i zapomnieć o życiu zawodowym. Z drugiej wolelibyśmy uniknąć zaległości w pracy. Efekt? Wracamy z urlopu zmęczeni ciągłym rozważaniem. Czeka na nas wiele spraw, na które nie mamy sił. Gdybyśmy pozwolili sobie na chwilę zapomnienia, prawdopodobnie nie narzekalibyśmy na brak energii.
Uważność na urlopie – dzięki niej zregenerujemy siły
Uważność pomaga nam czerpać radość z chwili, która trwa. Dzięki niej dostrzegamy kolory, zapachy, dźwięki i czujemy na skórze powiew wiatru. Niestety, czasem uważność szwankuje. Wybiegamy myślami w przyszłość. Rozważamy różne kwestie zawodowe. Niekiedy już po kilku dniach urlopu martwimy się jego nadchodzącym końcem i powrotem do pracy. Dajmy sobie chwilę na rozruch. Zadbajmy o to, aby przeprogramowanie z trybu wakacje na tryb codzienność przebiegało w łagodnej atmosferze. Dodatkowe 2 dni urlopu po powrocie z wycieczki prawdopodobnie okażą się nieocenionym wsparciem.
Konflikty z partnerem i spory z dziećmi – dlaczego tak trudno cieszyć się ze wspólnie spędzonych chwil?
Urlop często przypomina soczewkę, w której skupiają się nasze relacje z bliskimi. Na co dzień często brakuje nam czasu na pielęgnowanie więzi. Spędzamy wiele godzin w pracy i w szkole. Kiedy wracamy do domu, zasiadamy do wspólnego posiłku, wymieniamy się zdawkowymi informacjami i udajemy się do swojego pokoju, aby odpocząć. Wakacje stanowią intensywny czas spędzony w gronie najbliższych. Wreszcie mamy chwilę, aby porozmawiać i pójść razem na spacer. Sprzyja to ujawnieniu problemów, z których wcześniej nie zdawaliśmy sobie sprawy. Dochodzi do nieporozumień, przez które odczuwamy nieprzyjemne emocje na wakacjach.
Z czego wynikają spory na urlopie?
- Dysponujemy nieaktualną bazą wiedzy nt. potrzeb naszych bliskich. Nie wiemy, czego pragną i jak lubią spędzać czas, bo z nimi o tym nie rozmawiamy.
- Zapominamy, że dzieci mają dużą potrzebę ruchu, którą na co dzień zaspokajają w szkole, na zajęciach pozalekcyjnych i z kolegami na podwórku.
- Umykają nam odmienne preferencje partnera dotyczące urlopowych form aktywności. My lubimy zwiedzać miasto, a druga osoba woli wypoczywać z książką na plaży.
- Zamiatanie problemów pod dywan wydaje się całkiem dobrą strategią, dopóki te nie przypomną o sobie w najmniej spodziewanym momencie. Trudno je przeoczyć, przebywając dłużej w swoim towarzystwie.
Wielu trudności możemy uniknąć, na co dzień pielęgnując bliskość. Nie zaskoczą nas wówczas zwyczaje bliskich, a problemy będą na bieżąco rozwiązywane.
Trudne emocje na urlopie – jak sobie z nimi radzić?
Choć trudne emocje na wakacjach nie zawsze pozwalają nam wypocząć tak, jak tego chcemy, to w rzeczywistości są potrzebne. Potraktujmy je jako coś chwilowego. Teraz jestem smutna, bo przypomniałam sobie, że wkrótce wracam do pracy. Za chwilę znowu poczuję radość z kąpieli w morzu. Emocje, nawet te trudne, nie zagrażają nam, one tylko informują nas o ważnych sprawach. Nie odrzucajmy ich, wysłuchajmy tego, co mają nam do powiedzenia. Smutek, który odczuwamy w związku ze zbliżającym się powrotem do pracy, może świadczyć o naszym przemęczeniu. Zdarza się, że sygnalizuje wypalenie zawodowe.
Dlaczego warto zaakceptować trudne emocje na wakacjach i je wysłuchać?
Jeśli pogodzimy się z myślą, że trudnych emocji nie unikniemy, pozostają one wpisane w nasze życie i świadczą o człowieczeństwie, to łatwiej sobie poradzimy. Przestaniemy tracić energię na ich negowanie i wyrzucanie z umysłu. Wbrew pozorom, opiekując się nimi i je wysłuchując, szybciej o nich zapomnimy. Nie obwiniajmy się o trudne emocje, przez które „psujemy” sobie wakacje. Mamy do nich prawo. Możemy odczuwać smutek na myśl, że lato przeminie, podobnie jak nasz urlop. Spróbujmy spojrzeć na problem z szerszej perspektywy. Jesień i zima, które nadejdą, także przeminą, a po nich znów nastanie wiosna i lato:)
Bibliografia:
- Anna Cyklińska; Przewodnik po emocjach. Jak lepiej rozumieć własne uczucia; Wydawnictwo WAB, 2022
- Catherine Rider; Pocałunki w Paryżu, Wydawnictwo Feeria Young, 2020
- Leon Windscheid; Po co ci emocje: o przewadze płynącej z odczuwania; Wydawnictwo Otwarte, 2022
- Russ Harris; Zrozumieć ACT; Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, 2018
- Steven C. Hayes; Umysł wyzwolony; Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, 2020
- Zuzanna Ziomecka; Wyspa spokoju: jak mindfulness pomaga w trudnych sytuacjach; Wydawnictwo Krytyki Politycznej, 2021